Posty

Biały bohater drugiego planu

Obraz
Najlepiej odwzorowany śnieg w grach wideo (i silniki, które go stworzyły) W grach wideo śnieg bywa jak ketchup do frytek: niby dodatek, ale jak jest dobry, to kradnie całe danie. A jak jest zrobiony źle - wygląda jak biały dywan z Painta i psuje immersję szybciej niż bugi w dniu premiery. Dziś bierzemy lupę, termos z herbatą i sprawdzamy, które gry naprawdę dowiozły zimę, na jakich silnikach i jakimi efektami nas kupiły. Red Dead Redemption 2 Silnik: RAGE (Rockstar Advanced Game Engine) Status: Złoty standard śniegu w gamingu Rockstar zrobił to, co potrafi najlepiej - symulację świata, a nie tylko jego wyglądu. Efekty śniegu:  Pełna deformacja podłoża (stopy, konie, sanie) Śnieg:  osiada na ubraniach spada z gałęzi reaguje na wiatr Zamiecie ograniczające widoczność Postać porusza się wolniej w głębokim śniegu To nie jest „ładny efekt”. To system. RDR2 pokazuje, że śnieg może być mechaniką, klimatem i narracją jednocześnie. Death Stranding Silnik: Decima Engine (Guerrilla Games...

Śnieg, choinki i plotki większe niż Mount Chiliad - świąteczny event wraca do GTA Online

Obraz
Rockstar znowu to zrobił. Gdy tylko kalendarz zaczyna pachnieć piernikiem, a portfele graczy po Black Friday świecą pustkami, GTA Online zakłada czapkę Mikołaja i zasypuje Los Santos śniegiem. Tak, zimowy, świąteczny event powraca - ku radości jednych i lekkiej frustracji tych, którzy po raz setny będą ślizgać się sportowym autem na oblodzonej autostradzie. Los Santos na biało (i z karabinem w ręku) Tradycja zobowiązuje. W mieście pojawia się śnieg, świąteczne dekoracje, klimatyczna muzyka w radiu i czasowo dostępne tryby oraz misje, które pozwalają zarobić trochę GTA$ zanim Nowy Rok brutalnie przypomni o rachunkach za wirtualne apartamenty. Powracają też limitowane ubrania, maski i inne kosmetyczne gadżety, bez których - wiadomo - prawdziwy przestępca nie może wkroczyć w nowy rok. To ten moment, gdy połowa lobby biega w świątecznych swetrach, a druga połowa próbuje snajperką „złożyć życzenia” z dachu wieżowca. Gracze się cieszą… ale z tyłu głowy wciąż jedno pytanie Społeczność oczywiś...

92 lata na karku, perfekcyjny timing w palcach. Babcia, która wygrała turniej Tekken 8

Obraz
Gdy wydawało się, że w 2025 roku w gamingu widzieliśmy już wszystko - kolejne remastery, kolejne sezony battle passów i kolejne „ostateczne” edycje gier - Japonia wrzuciła newsa, który nokautuje jednym ciosem. Oto 92-letnia babcia wygrała turniej w Tekken 8. Bez taryfy ulgowej. Bez trybu easy. Bez litości. Arcade stick zamiast chodzika Turniej odbył się w ramach inicjatywy promującej esport wśród seniorów. Brzmi jak sympatyczna ciekawostka? Tylko do momentu, gdy zobaczycie, jak babcia punkt po punkcie rozmontowuje przeciwników. Spokojna mina, zero paniki, czyste zagrania. Każdy cios na swoim miejscu, każda kara - zasłużona. To nie był przypadek. To była kontrola. Refleks nie zna metryki Tekken 8 to szybka, wymagająca bijatyka, w której sekundy decydują o zwycięstwie. A jednak 92-letnia mistrzyni udowodniła, że liczy się nie wiek, tylko doświadczenie, opanowanie i pamięć mięśniowa. Gdy młodsi gracze nerwowo spamują przyciski, ona czeka. A potem kontruje. I wygrywa. Gaming bez metryczki ...

FIFA od Netflixa wjeżdża na boisko… ale raczej na orlika

Obraz
Nie takiej konkurencji dla EA Sports FC się spodziewałem Kiedy świat obiegła informacja, że FIFA wraca z nową grą, a za sterami stoi sam Netflix, wielu graczy (w tym niżej podpisany) uniosło brew w stylu Geralta z Rivii i pomyślało: „Oho, EA Sports FC w końcu ma problem”. No cóż… po szczegółach entuzjazm opadł szybciej niż forma reprezentacji po pierwszym meczu grupowym. Bo owszem - FIFA od Netflixa nadchodzi, oficjalnie, z logo, z błogosławieństwem Gianniego Infantino i premierą zaplanowaną na lato 2026, tuż przed mundialem. Tyle że… to nie jest ta FIFA, na którą czekali fani kanapowego grania, trybów kariery i otwierania paczek do trzeciej w nocy. FIFA… ale na telefon Nowa produkcja ma być dostępna wyłącznie w Netflix Games, czyli w praktyce mówimy o mobilnej grze, gdzie smartfon robi za kontroler, nawet jeśli obraz wyświetlimy na telewizorze. Tak, dobrze czytasz - popierdułka na telefon, tylko w oficjalnym garniturze FIFA. Za grę odpowiada Delphi Interactive, a całość ma być: pr...

Techland rekrutuje do „nowego doświadczenia online”. Dying Light w wersji, jakiej jeszcze nie było?

Obraz
Kiedy Techland zaczyna szukać ludzi od sieciowych cudów, internet natychmiast wyciąga lupę, notes i tablicę korkową rodem z serialu kryminalnego. A że mówimy o studiu odpowiedzialnym za Dying Light, to teorii spiskowych przybywa szybciej niż zombiaków na poziomie trudności „Koszmar”. Tym razem na tapetę trafia oferta pracy, w której wprost pojawia się hasło „nowe doświadczenie online”. Bez konkretów, bez tytułu, bez logotypu - ale z wystarczającą liczbą sugestii, by fandom zaczął łączyć kropki. Rekrutacja mówi więcej, niż się wydaje Z ogłoszenia wynika, że Techland szuka specjalistów związanych z rozgrywką sieciową, długoterminowym wsparciem projektu oraz elementami typowymi dla gier-usług. Brzmi znajomo? No pewnie. To dokładnie ten zestaw haseł, który w ostatnich latach pojawia się przy:  trybach co-op na sterydach,  otwartych światach żyjących własnym życiem,  oraz grach, które nie kończą się po napisach końcowych. I choć nigdzie nie pada nazwa Dying Light, to trudno uw...

100% poparcia krytyków. Nowy „Fallout” szykuje się na atomowe widowisko

Obraz
Jeśli po pierwszym sezonie serialowego Fallouta mówiliście: „okej, było dobrze, ale czy da się lepiej?”, to odpowiedź brzmi: da się. I to bardzo. Drugi sezon właśnie zebrał 100% pozytywnych rekomendacji od dziennikarzy, a to w dzisiejszych czasach brzmi niemal tak nieprawdopodobnie jak sprawny Pip-Boy po 200 latach apokalipsy. Więcej, mocniej, odważniej Z pierwszych opinii jasno wynika, że twórcy nie poszli na łatwiznę. Zamiast bezpiecznego „więcej tego samego”, dostajemy większą skalę wydarzeń, gęstszą fabułę i odważniejsze decyzje narracyjne. Drugi sezon nie tylko rozwija wątki znanych bohaterów, ale też mocno inwestuje w postacie drugoplanowe - takie, które wcześniej były tłem, a teraz kradną sceny jak Super Mutant kradnie kapsle. Fallout, który ufa widzowi Jednym z najczęściej powtarzanych komplementów jest to, że serial nie traktuje widza jak idioty. Fabuła potrafi być złożona, tempo momentami zwalnia, ale wszystko po coś. Twórcy dają przestrzeń na budowanie świata, relacji i napi...

Larian nie zwalnia. Po Baldur’s Gate 3 celują jeszcze wyżej

Obraz
„Divinity będzie następnym poziomem RPG” - twórcy zapowiadają coś dużego Kiedy Baldur’s Gate 3 zgarnął nagrody, serca graczy i pół internetu, wielu zadawało sobie jedno pytanie: co dalej? Larian Studios zamiast odcinać kupony, wychodzi do ludzi i mówi wprost - kolejna odsłona Divinity ma przeskoczyć wszystko, co zrobili do tej pory. I nie, nie chodzi tylko o ładniejsze tekstury i więcej dialogów. BG3 było lekcją… i fundamentem W najnowszym wywiadzie twórcy przyznają, że sukces Baldur’s Gate 3 to dla nich nie linia mety, a gigantyczny poligon doświadczalny. Setki tysięcy decyzji graczy, nieprzewidywalne zachowania społeczności i skala reaktywności świata - to wszystko ma zostać wykorzystane przy nowym Divinity. Larian otwarcie mówi: BG3 pokazało nam, jak daleko możemy pchnąć RPG-a, kiedy naprawdę ufamy graczowi. Brzmi jak marketingowa gadka? Być może. Ale pamiętajmy - to studio, które faktycznie dowiozło to, co obiecywało. Divinity ma być większe… ale mądrzejsze Nowe Divinity nie ma być...

Marathon ma styl i ambicje. Teraz musi jeszcze udowodnić, że nie jest kolejnym Concordem

Obraz
Nowy gameplay, nowa data premiery i stare obawy. Czy Sony doczeka się hitu-usługi, a nie kolejnego Concorda? Bungie w końcu wyłożyło karty na stół. Marathon, czyli ich powrót do kultowej marki w nowej, sieciowej odsłonie, doczekał się świeżego materiału z rozgrywki. Przy okazji poznaliśmy też nową datę premiery - zamiast wcześniej planowanego okna, gra zadebiutuje w marcu 2026 roku. I choć gameplay wygląda… obiecująco, to w powietrzu unosi się jedno, bardzo konkretne pytanie: czy Marathon nie podzieli losu Concorda? Taktyczna strzelanka, a nie kolejny klon Nowy gameplay pokazuje, że Bungie nie idzie na łatwiznę. Marathon stawia na taktykę, zarządzanie zasobami, współpracę i napięcie rodem z extraction shooterów. Tempo jest wolniejsze niż w Destiny, mapy wyglądają na zaprojektowane z myślą o czytaniu sytuacji, a nie bezmyślnym sprayowaniu magazynka. Strzelanie? Czuć „bungiowską” rękę - animacje, feedback i rytm walki to najwyższa półka. Wizualnie też jest charakterystycznie: neonowy min...

„Era gier AI: Debiutuje Codex Mortis - pierwsza gra w historii stworzona w całości przez sztuczną inteligencję”

Obraz
Branża gier wideo wkroczyła w nowy etap swojej historii - na platformie Steam pojawiła się „Codex Mortis”, tytuł określany przez jego twórcę jako pierwsza na świecie w pełni AI-stworzona gra. To eksperymentalny survival w stylu bullet-hell, w którym gracz staje do walki z hordami nieumarłych w mrocznym, nekromantycznym uniwersum, łącząc szybkie tempo akcji z elementami roguelite.  Gra stworzona przez AI - co to oznacza? Twórca Codex Mortis podkreśla, że całość produkcji - od kodu i mechanik rozgrywki, przez grafikę, muzykę i dźwięki, aż po dialogi i opis świata - została wygenerowana przez sztuczną inteligencję. W procesie użyto różnych narzędzi AI do generowania assetów i kodu, a cały projekt ukończono w ciągu zaledwie kilku miesięcy.  Demo gry jest darmowe, lecz pierwsze reakcje społeczności są mieszane - od entuzjazmu i ciekawości po krytykę jakości treści i wątpliwości co do sensu tworzenia gier bez ludzkiego udziału.  AI w gamedevie - marzenia kontra rzeczywistość Wy...

„Stranger Things 5” - 2. część nadchodzi. Netflix pokazuje pełen akcji zwiastun finałowych odcinków

Obraz
Netflix opublikował nowy, dynamiczny zwiastun drugiej części 5. sezonu „Stranger Things”, zapowiadając, że finał kultowego serialu będzie najbardziej widowiskowy w historii całej serii. Materiał jasno daje do zrozumienia: stawka nigdy nie była wyższa, a Hawkins znalazło się na krawędzi całkowitej zagłady. Akcja bez chwili wytchnienia Nowe odcinki kontynuują wydarzenia bezpośrednio po dramatycznym czwartym epizodzie. Bohaterowie są rozdzieleni, ranni i psychicznie wyczerpani, a zagrożenie ze strony Vecny osiąga zupełnie nowy poziom. Zwiastun pełen jest eksplozji, pościgów, walk oraz mrocznych wizji, które sugerują, że finał sezonu postawi na intensywną akcję i emocjonalne kulminacje. Upside Down skrywa jeszcze więcej tajemnic Jednym z najciekawszych elementów zapowiedzi jest sugestia, że nasza dotychczasowa wiedza o Drugiej Stronie (Upside Down) może być niepełna, a nawet błędna. Twórcy wyraźnie sygnalizują, że w finałowych odcinkach poznamy nowe fakty dotyczące genezy tego świata oraz ...

Microsoft, 80 USD i gorący temat cen gier AAA

Obraz
Kiedy myślisz, że ceny gier AAA utknęły w granicach 69,99 USD (~300 zł), nagle Microsoft wchodzi na scenę i mówi: „A może spróbujmy 80 USD?”. Tak, dokładnie tak - gigant z Redmond przez chwilę testował, czy gracze zaakceptują podniesienie cen swoich dużych premier. I… no cóż, reakcja była mieszana, żeby nie powiedzieć: gorąca. Próba podwyżki Plan był prosty: kilka nadchodzących tytułów AAA, w tym długo wyczekiwane The Outer Worlds 2, miało kosztować 79,99 USD. Powód? Rosnące koszty produkcji, inflacja i chęć zrekompensowania gigantycznych nakładów na grafikę, muzykę i pełne światy, w których chcemy spędzać setki godzin. Brzmi rozsądnie, prawda? No cóż… gracze nie do końca podzielili entuzjazm Microsoftu. Fala krytyki na Twitterze, Redditcie i forach była szybka i głośna. Wielu uważało, że to za dużo jak na bazowe wydanie gry, zwłaszcza przy rosnącej popularności Game Passa. Reakcja i cofnięcie decyzji Nie minęło wiele tygodni, a Microsoft wycofał się z pomysłu. The Outer Worlds 2 zadeb...

Twórca Stellar Blade doceniony przez prezydenta Korei Południowej

Obraz
Hyung-tae Kim otrzymał prestiżową nagrodę za wkład w rozwój branży gier Dyrektor gry Stellar Blade oraz założyciel studia Shift Up, Hyung-tae Kim, został uhonorowany nagrodą przyznaną przez prezydenta Korei Południowej. Wyróżnienie trafiło do twórcy za jego wieloletni wkład w rozwój krajowej branży gier oraz skuteczną promocję koreańskich produkcji na arenie międzynarodowej. Twórca, który zbudował globalną markę Hyung-tae Kim to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci koreańskiego gamedevu. Karierę rozpoczynał jako ilustrator i projektant postaci, zdobywając uznanie charakterystycznym stylem artystycznym. Z czasem stał się liderem kreatywnym, a następnie producentem i dyrektorem gier, współtworząc sukcesy, które wykraczały daleko poza rynek azjatycki. Założone przez niego studio Shift Up zdobyło światowy rozgłos dzięki takim tytułom jak Goddess of Victory: Nikke oraz przede wszystkim Stellar Blade - wysokobudżetowej grze akcji, która trafiła na konsole PlayStation i stała się jedny...

Lenny Kravitz jako złoczyńca w grze 007: First Light. Nietypowy casting i świeże otwarcie dla Jamesa Bonda

Obraz
Świat gier wideo i kina coraz częściej się przenikają, ale niektóre ogłoszenia potrafią naprawdę zaskoczyć. Jednym z nich jest informacja, że Lenny Kravitz - ikona muzyki rockowej i laureat wielu nagród - wcieli się w głównego złoczyńcę w nadchodzącej grze 007: First Light, której premiera planowana jest na 2026 rok. Muzyk, aktor… i antagonista Bonda Choć Kravitz kojarzony jest przede wszystkim ze sceną muzyczną, nie jest nowicjuszem w świecie aktorstwa. Ma na koncie role filmowe i serialowe, jednak udział w wysokobudżetowej grze akcji z Jamesem Bondem to dla niego zupełnie nowy rozdział. Twórcy 007: First Light postawili na wyrazistą osobowość i charyzmę, które mają nadać przeciwnikowi agenta 007 unikalny charakter. Według zapowiedzi, nie będzie to jednowymiarowy „czarny charakter”, a postać z własną motywacją, historią i silną obecnością ekranową – zarówno w cutscenkach, jak i w samej rozgrywce. 007: First Light - nowa era Bonda w grach Gra 007: First Light ma być pełnoprawnym powrot...

Ace Combat 2 - klasyk PlayStation, który wyznaczył kierunek serii

Obraz
Wydany w 1997 roku na konsolę PlayStation, Ace Combat 2 to jedna z tych gier, które na zawsze zapisały się w historii elektronicznej rozrywki. Druga odsłona serii od Namco nie tylko poprawiła niemal każdy element pierwowzoru, ale też położyła solidne fundamenty pod przyszły sukces całej marki. Narodziny legendy Po ciepłym przyjęciu Air Combat (znanego później jako Ace Combat 1), twórcy postanowili pójść o krok dalej. Ace Combat 2 było większe, ambitniejsze i znacznie bardziej dopracowane. Gra po raz pierwszy w pełni pokazała, w jakim kierunku chce zmierzać seria - dynamicznych, widowiskowych bitew powietrznych osadzonych w fikcyjnym, ale wiarygodnym świecie. Uniwersum Strangereal Akcja gry rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości zwanej Strangereal. Gracz bierze udział w konflikcie pomiędzy państwami Usea i Erusea, wcielając się w pilota elitarnej eskadry myśliwców. Fabuła nie jest nadmiernie rozbudowana, lecz skutecznie buduje tło wydarzeń i nadaje sens kolejnym misjom. To właśnie ...

Ace Combat 1 (Air Combat) - narodziny legendy walk powietrznych

Obraz
W 1995 roku, gdy pierwsze PlayStation dopiero zdobywało rynek, studio Namco wypuściło tytuł, który niepozornie zapoczątkował jedną z najważniejszych serii gier lotniczych w historii. Ace Combat 1, znany w Europie i USA pod nazwą Air Combat, stał się fundamentem marki, która trzy dekady później wciąż elektryzuje graczy na całym świecie. Skromny początek wielkiej serii Pierwsza odsłona Ace Combat powstała w czasach, gdy gry 3D dopiero raczkowały. Twórcy nie stawiali na rozbudowaną fabułę ani realizm symulacyjny. Zamiast tego skupili się na czystej frajdzie z latania i walki w powietrzu. Gracz wcielał się w pilota najemnika, wykonującego kolejne misje bojowe dla różnych stron konfliktu. Nie było jeszcze politycznych intryg, dramatycznych monologów ani epickiej narracji - liczyła się akcja i tempo. Gameplay wyprzedzający swoje czasy Jak na połowę lat 90., Ace Combat 1 imponował technologią i płynnością rozgrywki. Gra oferowała:  w pełni trójwymiarowe środowisko,  intuicyjne sterow...

Reklama


Reklama