The Medium - 18 minutowy gameplay
W sieci pojawił się 18 minutowy gameplay z samego początku historii gry polskiego studia Bloomber Team The Medium.
Tytuł ten będzie miał już premierę 28 stycznia na XBSX i PC. Poniższy gameplay ukazuje sam początek gry, a więc jeśli jesteście wyjątkowo uczuleni na jakiekolwiek spoilery, to lepiej nie oglądajcie tego materiału wideo.
Ja obejrzałem go i wszystko na to wskazuje, że dostaniemy wyjątkowo klimatyczną produkcję. I jeśli ktoś z was żył w latach 90 ubiegłego wieku, to dostrzeże wiele przedmiotów, które przypomną nam dzieciństwo. Szklanka z charakterystycznym metalowym koszykiem z uchem, czerwony telefon stacjonarny i w jednym z pokojów obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Kto żył w tych czasach ten wie, że w polskich domach tak właśnie wyglądał wystrój większości mieszkań. Dla przypomnienia. Akcja gry dzieje się w Krakowie właśnie w latach 90. Oczywiście pewnie znajdzie się w grze sporo anachronizmów. Wydaje mi się, że jeden znalazłem prawie na samym początku materiału wideo. W mieszkaniu po którym przechadza się nasza bohaterka napotykamy na drzwi od łazienki. Niby nic ciekawego, ale na dole drzwi mamy okrągłe otwory przez które ma wydostawać się wilgoć. Takich otworów w drzwiach w tamtych czasach nie było, ale mogę się mylić. Ja pamiętam takie prostokątne kratki w drzwiach, ale zostawmy ten temat i przejdźmy do innych aspektów tej gry.
Niestety dostrzegam w udostępnionej rozgrywce kilka problemów. Jeśli ktoś z was pamięta pierwszego Silent Hilla, to tytuł od Bloomber Team bardzo go przypomina. Chodzi o sterowanie i ukazanie rozgrywki z kamery, która jest statyczna. Niestety na wyreżyserowanym od początku do końca gameplayu, postać potrafiła się czasem gdzieś zawiesić na jakiejś przeszkodzie. Ukazanie w ten sposób widoku może powodować problem w dokładnym orientowaniu się w przestrzeni i problem ze sterowaniem i będziemy często wpadać w przeróżne przedmioty umieszczone w lokacjach. Także jakoś nie kupuję przedstawienia dwóch światów, która bohaterka widzi. Gdy bohaterka dostaje wizji i zaczyna widzieć ducha, ekran dzieli się na pół i po lewej mamy ukazany realny świat, a po prawej ten paranormalny. Nie rozumiem trochę tego artystycznego zabiegu. Może później będzie to związane z jakąś mechaniką gry i nabierze to jakiegoś sensu. Kolejną rzeczą, którą dostrzegłem, to po skończonej scenie z dwoma światami, pojawia się biały ekran, który jak dla mnie jest ukrytym ekranem ładowania. Zbyt nienaturalnie długo trwa. Nie czepiałbym się tego gdyby nie reklamowanie tego tytułu super szybkim dyskiem SSD Xboxa Series X, który miał pozwalać na błyskawiczne zmiany światów. No dobra koniec marudzenia, bo jeśli wątek fabularny da radę, to zapowiada się niezła gra.
Komentarze
Prześlij komentarz