Returnal - krótka opinia o grze
Returnal to przedstawiciel gatunku, który trochę mnie odstrasza, ale ciekawie zapowiadająca się fabuła, niezła grafika i polski dubbing, spowodował, że w końcu dałem szansę tej produkcji.
Rogaliki nie do końca do mnie przemawiają i jest duża szansa, że nie ukończę tej gry. Jest bardzo wymagająca i specyficzna mechanika tego gatunku może mnie na dłuższą metę mocno zmęczyć. Ale od początku. Gra przedstawiona jest za pleców głównej bohaterki.
Returnal - najtańsze oferty gry - kliknij po więcej
Naszym zadaniem jest odkrycie tajemnicy ciągłego odradzania się naszej protagonistki po każdym jej zgonie. W tle mamy obcą cywilizację i tajemniczą planetę, na której się rozbiliśmy. Na naszej drodze spotkamy mnóstwo przeróżnych stworów, które mają jedyne zadanie. Zmniejszyć nasz pasek życia do minimum. Strzelają do nas różnymi kolorowymi kulkami i wiązkami laserów. Dość często niektóre, gdy do nich się zbliżymy zbyt blisko potraktują nas swoimi pazurami.
Śmierć i ponowne odrodzenie się naszej postaci jest mocno związane z mechanikami gry i z fabułą. Po każdej śmierci, plansze częściowo się zmieniają, co sprawia, że lokacje nam się nie nudzą. Choć raz miałem tak, że poziom tak mocno się zmienił, że nie mogłem odnaleźć fajnej broni, która zawsze była niedaleko naszego rozbitego statku. Każde odrodzenie przybliża nas do rozwiązania tajemnicy planety.
Returnal - oferta gry - kliknij aby dowiedzieć się więcej
Pojawiają się nowe cutscenki czy audiologii głównej bohaterki, które czasem odpowiadają na jakieś pytania, ale często po odsłuchaniu dialogu mamy ich więcej. Przejdźmy do akcji. W tytule tym strzela się wyjątkowo fajnie. Po drodze nasza postać napotyka na przeróżne powerupy, które zwiększają jej skuteczność w walce. Każda broń ma dwa ataki. Jeden podstawowy, drugi o większej sile rażenia, który musi jakiś czas się ładować. Po każdej śmierci tracimy praktycznie wszystkie wcześniejsze ulepszenia czy bronie.
Podczas eksploracji napotkamy "duchy" poprzednich wcieleń naszej bohaterki. Taki poległy fantom możemy pomścić walcząc z potężniejszą istotą niż standardowe monstra. Po pokonaniu jej, zapewne dostaniemy sowitą nagrodę. Niestety tylko raz walczyłem z taką maszkarą i niestety poległem, a więc tylko się domyślam, że tak będzie.
W grze także jest wpleciona mechanika sieciowa. Niestety jeszcze jej nie testowałem. Dam znać jak to zrobię. I to byłoby na tyle. Gra się przyjemnie choć jest trudno. Klimat jest tak gesty, że liczne zgony nie przeszkadzają i wciąż chce się grać dalej i poznać, co się kryje za pętlą odrodzeń głównej bohaterki.
Komentarze
Prześlij komentarz