Reklama


Gry od Sony popsuły mi przyjemność grania w inne tytuły

Ekskluzywne gry od Sony popsuły mi przyjemność grania w inne gry. Wiem, że brzmi to dość dziwnie, ale zaraz wyjaśnię dokładnie, o co mi chodzi. 

Nie będę ściemniał, że nie jestem fanem ekskluzywnych gier od japońskiego wydawcy. Tak wiem, Sony ostatnio sporo swoich gier wydaje lub wyda także na PC, ale wiecie, o co mi chodzi. I od razu zaznaczę, że nie jestem fanboyem, który świata nie widzi poza marką Playstation i w dyskusji nad wyższością jednego sprzętu nad drugim nie przyjmuje logicznych argumentów. No dobra, ale przejdźmy do sedna sprawy. Dlaczego gry od Sony popsuły mi przyjemność grania w inne gry? Odpowiedź jest wyjątkowo prosta. Gry od skośnookich braci są po prostu świetne i widać straszny kontrast między nimi, a produkcjami od innych wydawców, które przy tytułach od japońskiego giganta wypadają po prostu blado.  Sony pompuje w nie ogromne pieniądze, co za tym idzie, są zazwyczaj dopieszczone i bardzo dobrze wykonane i trafiają w moje gusta. Ok, może nie wszystkie gry, ale spora ich część. Praktycznie każdy duży tytuł AAA od Sony ma polski dubbing. Co jest dla mnie ogromnym plusem i spowodowało, że zrobiłem się leniwy i nie chce mi się czytać tekstu w grach wideo podczas dialogów. Wyrzuca mnie to z immersji i najzwyczajniej jest uciążliwe. A postacie w dzisiejszych grach bardzo dużo gadają i to podczas intensywnej akcji, gdzie ciężko ogarnąć napisy i sterowanie postacią jednocześnie. 

Wszystkie te powyższe rzeczy uświadomiła mi ostatnio gra Ghost of Tsushima. Tytuł świetny i dopracowany pod wieloma aspektami do prawie perfekcji i Greed Fall. Gra, która byłaby dobra, gdybym nie ograł wcześniej Ducha. 

Komentarze

Reklama

Popularne posty