Reklama


Hell Let Loose - pierwsze wrażenia. 

 


Ostatnio oferta PS Plus nie rozpieszcza graczy i kiedy dowiedziałem się, że w październiku dostaniemy strzelankę multi, w której akcja rozgrywa się podczas II Wojny Światowej, pomyślałem sobie, super może coś z tego będzie.

I o mój boże, jak się okrutnie pomyliłem. Pierwszy kontakt z tą grą, to około 5 minut biegu do celu. Przez 5 minut nic się nie wydarzyło. Biegłem i biegłem i biegłem. Ok, napotkałem jakiś wóz i kolesia, który został rozjechany przez swoich gdy próbował do niego wejść. Pomyślałem sobie, uroki multi, ale dalej było jeszcze gorzej. Gdy już dobiegłem do jakiejś akcji, to pożyłem kilka sekund i zostałem zbombardowany przez jakiś samot. Kilka sekund i odrodziłem się ponownie hen daleko od miejsca wymiany ognia i ponownie musiałem biec przez kilka minut. No żesz ku… Gdy w końcu dobieglem do miejsca gdzie coś się działo zabiłem jednego przeciwnika i dostałem kulkę. I tak, wszystko na to wskazuje, że wystarczy jedna aby zabić i być zabitym. I znowu mozolny bieg. Mapy są ogromne i dobiegnięcie gdziekolwiek zajmuje parę minut i módlcie się aby nie napotkać przeciwników. Rozgrywka jest bardziej nastawiona na taktykę niż na huzia na józia, a więc samotne starcie z kilkoma przeciwnikami, a nawet tylko z dwoma kończy się niechybną śmiercią. I ponownym kilkuminutowym biegiem do celu.

Niestety ciężko napotkać przy odrodzeniu swoich sojuszników i biegniesz samotnie do swoich mając nadzieję, że Ci się uda i nie będziesz zabity po drodze. Co nie jest takie w sumie trudne, bo mapy ogólnie są puste i tylko mozolny bieg strasznie męczy. Niestety kiedy już dotrzemy do wymiany ognia śmierć nadchodzi znikąd, bo przeciwnicy nie są oznaczani automatycznie, kiedy dostrzeże ich któryś z twoich. Można oznaczyć zagrożenie, ale mało kto to robi. Co do grafiki, to jest dość słabo, ale da się przeżyć. Niestety na PS5 zdarzają się spadki animacji, co przy tak słabej oprawie wskazuje na kiepską optymalizację. Podsumowując. Nie polecam. Strata czasu, a piekło w tytule doskonale obrazuje męki jakie trzeba przeżywać grając w ten tytuł. Lepiej zagrać w golfa. 


Komentarze

Reklama

Popularne posty