Reklama


Playstation Showcase 2021



Prezentację Sony Playstation Showcase mamy już za sobą. Emocje jeszcze nie zdążyły opaść i cała branża growa dzisiaj praktycznie tylko o tym mówi. 

A jak wypadło całe te wydarzenie, na które czekaliśmy o wiele za długo? Ano wypadło różnie. Jest efekt WOW, ale także z moich ust wydobyło się meh oznaczające spore rozczarowanie. Ale zacznijmy od początku. 

Pierwszą grą, która została zaprezentowana, w sumie to za dużo powiedziane, bo dostaliśmy tylko teaser, jest Star Wars: Knights of the Old Republic Remake. I fani gwiezdnych wojen, gdy zobaczyli logo Lucas Film Games, dostali zapewne orgazmu. Ja na początku liczyłem na nową grę, a dostaliśmy remejk najlepszej gry w tym uniwersum według fanów. I zaznaczam jeszcze raz. Jest to pełen remejk, a nie remaster, a więc jeśli będzie to wykonane jak RE2, to mamy murowany hit. Ja czekam. 


Project Eve. Nie da się ukryć, że twórcy tej gry inspirowali się NieR: Automatą. Widać to w każdym aspekcie gry i jeśli podobał wam się ten tytuł, to Eve was zachwyci. Jest tam wszystko, co powinno być w takiej grze. Niesamowicie widowiskowe walki, szybka zwariowana akcja i ciekawie zaprojektowani przeciwnicy. 


Tiny Tina’s Wonderlands. Jest to pierwszy tytuł, którym kompletnie nie jestem zainteresowany. Jest to spinow gry Borderlands. Gatunek looter shooter FPP. Ja podziękuję. Gra została zaprezentowana, jak dla mnie w najgorszy sposób jaki można było to zrobić dla europejskiego gracza. W tle przygrywają szybkie rytmy japońskiego pop rocku, a akcja jest tak chaotyczna, że ciężko to ogarnąć. Zwiastun ewidentnie jest skierowany do japońskiej nastolatki. 


I teraz tytuł must heve. Forspoken zrobił na mnie ogromne wrażenie. Niesamowity świat, widowiskowa walka, w której wykorzystujemy żywioły natury. Trochę przypomina mi to inFamous w świecie fantasy. Grę wyda Square Enix i mam nadzieję, że dostaniemy polską wersję językową, bo tytuł ten stawia na fabułę. Premiera planowana jest na wiosnę 2022 roku. I jeszcze jedna kwestia. Tytuł ten działa na silniki Unreal 5, czyli jest szansa, że będzie to jedna z ładniejszych gier przyszłego roku. 


Tom Clancy's Rainbow Six: Extraction. O tym tytule nie będę się rozpisywał, bo słyszeliśmy o nim już wiele razy i w sieci można znaleźć sporo materiałów na jego temat. Dodam tylko, że jest to poboczna odsłona gry Rainbow Six Siege nastawiona na kooperację w klimatach surwiwal horroru. 


I kolejne rozczarowanie. Kiedy usłyszałem o Alanie Wake Remastered byłem pełen nadziei. Ale kiedy zobaczyłem materiał przygotowany przez Sony, to emocje kompletnie opadły. Ten tytuł zasługuje na pełen remejk, a nie delikatnie przypudrowany nosek. 


Zmiany graficzne nie dawały mi spokoju i postanowiłem zrobić mały research i obejrzałem materiał przygotowany przez Cycu1, na którym porównuje wizualnie obie wersje. I trochę przychylniej teraz spoglądam na remastera, choć nadal uważam, że powinni zrobić pełnego remejka. 

GTA V na PlayStation 5. Dla mnie to skok na kasę. Nie będę okłamywał tu nikogo. Wizualnie widać zmiany, ale czy są warte wydania kolejnych pieniędzy? Moim skromnym zdaniem, to nie. Nawet dla tej nowej, jakiejś tam zawartości. 


Ghostwire: Tokyo. Co do tego tytułu mam strasznie mieszane uczucia. Niby fajna, ale jednak ten dizajn mi jakoś nie leży. Niby folklor japoński jest dość ciekawy, ale te wszystkie potwory, duchy i inne zjawy, to jednak zbyt dużo japońszczyzny jak dla mnie. 


Marvel’s Guardians of the Galaxy. I tu kolejny tytuł, w który muszę na bank zagrać. Nie będę tu się zbytnio rozpisywał, bo o tym tytule także już sporo wiemy i w sieci jest mnóstwo materiałów o nim. I w sumie, co tu dużo pisać. Bohaterowie Marvela to idealny motyw na grę. Dodam tylko jeszcze, że tytuł ten dostał polski dubbing. 


Vampire: The Masquerade - Bloodhunt. Świetny mroczny klimat wampirów, niezły gameplay i widowiskowa walka. Jest tylko jedno ale. Tytuł ten to battle royale. Szlag. Na bank sprawdzę, bo Bloodhunt to produkcja free to play, ale szkoda, że nie jest fabularne RPG z takim system walki. 


Deathloop. Strzelanka FPP od twórców Dishonored i Prey. Niby powinna mnie zainteresować, ale jednak ten klimat także nie jest dla mnie. Tak wiem, mam dziwny gust growy. Pewnie zagram, ale poczekam na jakieś promocje cenowe. 


Kid A Mnesia. To jedna wielka niewiadoma i tajemnica. O grze niewiele wiemy, a w sumie nic. W sklepie Epic mamy taki opis tego tytułu. "Cyfrowo-analogowy wszechświat odwrócony do góry nogami, stworzony z oryginalnych dzieł sztuki i nagrań, aby upamiętnić 21 lat płyt Radiohead – Kid A i Amnesiac. Pojawi się w listopadzie 2021 r. Dodaj go do listy życzeń już teraz". Nic mi to nie mówi. 


Tchia. To sympatyczna gra, w której wcielamy się w małą dziewczynkę i eksplorujemy otwarty bajkowy świat. Dziewczynka ma magiczne zdolności i może przejmować kontrolę nad przeróżnymi zwierzakami, w które się teleportuje. W ten sposób może dostać się do miejsc, do których jako ludzka istota nie miała dostępu. Gra zapowiada się ciekawie. 


Uncharted: Legacy of Thieves. Kolejny remaster gry, która nie potrzebuje odświeżenia. I ciężko nie odnieść wrażenia, że to skok na kasę. Jedynie mogą z tej sytuacji cieszyć się posiadacze PCetów, bo tytuł pojawi się właśnie także na tej platformie. 


I teraz gry od studia PlayStation, czyli samo mięsko i każdy tytuł zaprezentowany w tej części pokazu, to gra, w którą posiadacze konsol PlayStation muszą zagrać. 

Marvel's Wolverine. Dostaliśmy tylko teaser, który nawet nie reprezentuje rozgrywki z gry, ale tytuł ten jest tworzony przez studio, które stworzyło genialnego Spider-Mana i będzie to hit, tu innej opcji nie ma. 


Gran Turismo 7. I to chyba najsłabsza gra od japońskiego wydawcy. Ciężko tu nie odnieść wrażenia, że twórcy nie mają pomysłu na tę serię. Patrząc na wideo, które otrzymaliśmy, to wiele elementów, to Gran Turismo Sport. Nadal będzie to uczta dla fanów motoryzacji, ale pozostali mogą się trochę zawieść. 


Spider-Man 2. To będzie sztos. Gdy zobaczyłem Venoma, to dostałem ekstazy. Niestety jest jeden problem. Tytuł ten pojawi się dopiero 2023 roku. Tak odległa data premiery także nie wróży szybką premierę gry Marvel's Wolverine, który wydaje mi się, że pojawi się dopiero w 2024 roku. Mam nadzieję, że się mylę. 


God of War: Ragnarok. Co tu dużo pisać. To będzie hit. Pokazano sporo z rozgrywki i już się nie mogę doczekać tego tytuł. Martwi mnie tylko jedno. Na zwiastunie nie podano nawet przybliżonej daty premiery. Czuję niepokój. 


Jednym wielkim nieobecnym na pokazie był Horizon Forbidden West. To trochę dziwne, zważając, że premiera już niebawem. No powiedzmy, że niebawem. 

I to już wszystkie gry, jakie zostały zaprezentowane na pokazie Playstation Showcase. 


Komentarze

Reklama

Popularne posty