Reklama


Gry września, w które muszę zagrać

Koniec lata, to gorący okres w branży gier wideo. Za oknem robi się coraz chłodniej, co sprzyja pozostawaniu w domu i spędzaniu czasu przy grach wideo. 

Poniżej znajdziecie dwa tytuły, w które muszę zagrać we wrześniu. 

Pierwsza gra to nostalgiczny powrót do Tristram.

Diablo II: Resurrected nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Pierwowzór został wydany w 2000 roku przez Blizzarda, a w 2012 roku tygodnik Time uznał, że jest to jedna z najlepszych gier jaką kiedykolwiek stworzono. W ten tytuł trzeba po prostu zagrać. 

Premiera 23 września.

 

O drugim tytule dowiedziałem się jakoś niedawno. Marvel’s Guardians of the Galaxy tworzone jest przez Eidos Montreal. Studio te ma na swoim koncie między innymi Deus Ex: Rozłam ludzkości czy Thiefa z 2014 roku. Dla mnie jest to doskonała rekomendacja. Może Thief nie okazał się arcydziełem, ale Rozłam ludzkości bardzo mi się spodobał i wierzę, że tym razem Square Enix wyda dobrą grę o superbohaterach. Nadzieja jest tym większa, bo tytuł ten ma stawiać na fabułę, a nie jak w przypadku Marvel's Avengers na grę usługę w powtarzalnych misjach nastawionych na kooperację kilku graczy. W sumie pomysł był nie najgorszy. Gorzej było niestety z wykonaniem. Ale wróćmy do Marvel’s Guardians of the Galaxy. Twórcy określają swoją grę jako singlową grę drużynową, w której nie będzie płatnych DLC czy mikropłatności, które ostatnio pojawiają się chyba w każdej nowej grze. I jeszcze malutka wisienka na torcie tej produkcji. W grze pojawią się oryginalne utwory muzyczne z lat 80, które mają oddać w pełni klimat temu dobrze zapowiadającemu się tytułowi. Oczywiście z zakupem wstrzymam się do pierwszych recenzji, ale trzymam kciuki za Strażników Galaktyki. 

Premiera już 26 września. 



Komentarze

Reklama

Popularne posty