Reklama


Cyberpunk 2077 - ponad 2 godziny z patchem 1.21

 


Aktualizacje do Cyberpunka pojawiają się jak grzyby po deszczu. No dobra, trochę przesadzam, ale jednak po dużej aktualizacji zaraz pojawią się hot fix, który musi naprawiać błędy poprzednika. 

I tak także jest w przypadku patcha 1.20, który otrzymał hot fixa 1.21. 

O aktualizacji 1.20 możecie przeczytać tutaj. Nie będę wypisywał, co dokładnie poprawia i zmienia gorąca łatka 1.21, bo suche dane uważam, że są dość nudne. Poniżej opiszę wam moje wrażenia z obcowaniem z nią w czasie ponad dwóch godzin. 

Zacznę od najważniejszego. Gram na PS4 Pro. 

Wydajność i płynność gry.

90% gry działa przy stabilnych 30 k/s. Spadki zdarzają się przy naprawdę niezłych rozróbach. Spadki sięgają do 25 klatek, a przynajmniej odnoszę takie wrażenia. Nie zauważyłem także żadnych przycięć, które zdarzały się wcześniej, ale nie byłem w centrum miasta, a tam bywały najczęściej. Małe freezy bywają tylko przy automatycznym zapisie stanu gry, ale to uważam za normalne. 

Glicze.

Te zdarzają się nadal, ale nigdy mi nie przeszkadzały, bo uważam, że to jest normalne przy dużych otwartych światach. 

Doczytujące tekstury.

I tu także nie zauważyłem zbyt dużej poprawy. Nadal tekstury doczytują się na naszych oczach metr przed nami. 

Błędy techniczne. 

Zdarzył mi się tylko jeden, ale dość uciążliwy, a przynajmniej dla mnie. 

Po wejściu do pojazdu, czy to do samochodu, czy motoru, nie mogłem zmienić widoku. A widok z oczy przy prowadzeniu pojazdu jest bardzo niewygodny, bo niewiele widać. 

I to były najważniejsze rzeczy, jakie dostrzegłem po tych dwóch godzinach grania. Będę was na bieżąco informować o jakiś problemach z aktualizacją. 


Komentarze

Reklama

Popularne posty