Są trzy rzeczy których będę zazdrościł posiadaczom konsoli XBSX

Nie da się ukryć, że raczej kupię PlayStation 5 niż Xboxa Series X, ale będę kilku rzeczy zazdrościł użytkownikom konsoli Microsoftu. 

1. Stabilniejszej rozgrywki i prawdziwego 4K w grach multiplatformowych. W sieci pojawiają się już pierwsze testy gier i wszystko na to wskazuje, że XBSX radzi sobie lepiej niż konsola Sony. Różnice czasem są minimalne, ale jednak są. 
2. Quick Resume. Ta funkcja to naprawdę prawdziwa next-genowa rzecz. Uruchomienie na raz kilku gier i przeskakiwanie między nimi w kilka sekund. Trzymanie w pamięci konsoli rozgrywki nawet po wyłączeniu konsoli. To jest naprawdę mega rzecz. 
3. Game Pass i chmura. O Game Passie można wiele powiedzieć, wiele złego i kilka dobrych rzeczy. Jednak za tak niewielkie pieniądze dostajemy ogromną bibliotekę gier. Tak wiem, że może tylko 10 gier jest godna polecenia, ale jednak mamy ogromny wybór i dostajemy w dniu premiery wszystkie gry Microsoftu. Chmura to miły dodatek i bardzo dobre połączenie całego ekosystemu. Wyobraźcie sobie. Grasz na konsoli. Nagle musisz gdzieś iść lub jechać. W drodze grasz na smartfonie w chmurze tam gdzie wcześniej skończyłeś na konsoli. Wracasz do domu i ponownie kontynuujesz rozgrywkę na konsoli tam gdzie skończyłeś na mobilnym urządzeniu. Dla mnie to bomba.