Tormented Souls - survival horror inspirowany pierwszym Resident Evil i Silent Hill

W sieci pojawił się pierwszy zwiastun gry Tormented Souls survival horroru inspirowanym pierwszym Resident Evilem i Silent Hillem. 

Możnaby rzec, że taka mieszanka jest od razu skazana na sukces. Niestety, to co ujrzałem na zwiastunie nie wróży nic dobrego. Na poniższym wideo prócz słabo zmontowanych ujęć, pociętych jakoś tak chaotycznie, także pojawił się krótki fragment rozgrywki, który ukazuje największe wady produkcji. Drewniana animacja postaci, kiepskie odgłosy i dźwięki, statyczna kamera, która będzie przeszkadzać, a nie budować klimat.  Rozumiem, że twórcy chcą oddać ducha pierwowzorów, ale dlaczego wybrali najsłabsze elementy tych produkcji, które dzisiaj nie mają miejsca bytu? Tego nie wiem.

 

Przejdźmy do fabuły. Historia będzie kręcić się wokół tajemniczego zaginięcia dwóch sióstr. Naszym zadaniem oczywiście będzie rozwiązanie  zagadki zniknięcia dwóch dziewczynek. Miejsce akcji gry, to głównie opuszczona posiadłość, która została przebudowana na szpital. Szybko okazuje się, że coś tu nie gra i pojawiają się dziwne paranormalne zjawiska. Fabuła dość mocno oklepana, ale może nas czymś nowym zaskoczy. Choć nie sądzę. 

Za stworzenie Tormented Souls odpowiedzialne są dwa studia. Dual Effect i Abstract Digital, które na platformie Steam mają w swojej bibliotece tylko ten jeden tytuł i nie mają żadnej innej gry w swoim portfolio, a wydawcą jest PQube Limited  głównie znamy z Cats Quest i Gal Gun, czyli popierdułek. 

To niestety  także nie najlepiej wróży tej produkcji. 

I ostatnia rzecz. Czy naprawdę potrzebujemy takiego tytułu w dzisiejszych czasach? Jesteśmy przyzwyczajeni do wygód dzisiejszych mechanik i toporna animacja i rozgrywka nie jest tym czego oczekuje dzisiaj od gier. Fajnie czasem jest powrócić do takich tytułów, ale wtedy sięgam po odświeżonego RE1, a nie po kiepskiego klona.