Sony pokazało pada od PS5
Sony zaskoczyło wszystkich i niespodziewanie bez żadnej hucznej zapowiedzi pokazało kontroler do PS5.
Chyba największą z nich jest dla przeciętnego użytkownika konsoli, nowy wygląd pada. Tutaj Sony także było mocno konserwatywne i pady od PSX zmieniały swój wygląd nieznacznie. Teraz może nie mamy rewolucji, ale ewolucję raz 2.
Najbardziej rzuca się w oczy nowa kolorystyka. Od czasów PS2 standardowy pad do konsoli Sony był czarny. Teraz kolorem dominującym jest biel z czarnymi motywami, ale kolor to dopiero początek zmian w wyglądzie pada, bo nasi skośnoocy bracia zmienili także jego bryłę i przypomina teraz kształt konkurencji. Czyli pada od Xboxa One S. Na to wygląda, że bliźniaczy kolor Japończykom nie wystarczał. Nawet już pojawiły się memy na ten temat i nie będę ukrywał, że trochę zasłużenie Sony obrywa się w tym temacie. Choć nowy kształt pada zapewne będzie miał swoje plusy. Będzie się go wygodniej trzymało w dłoniach, to nie można przemilczeć, że jego wygląd nie jest czymś oryginalnym.
Choć uważam, że w tym temacie projektanci mieli strasznie ograniczone pole. Moim zdaniem to są dwa słuszne kształt padów. Ten od Sony i Microsoftu. Inne wariacje na ten temat, to przeważnie pasmo pomyłek niewygodnego użytkowania kontrolerów.
Przejdźmy teraz do krótkiego opisu DualSense. Pad otrzymał szersze i grubsze uchwyty. Przez ten zabieg, praktycznie zniknęły okrągłe kształty w strefie klawiszy kierunkowych i trójkąta, kółka, krzyżyka i kwadratu. Panel dotykowy został powiększony, a na jego obwodzie pojawił się pasek led, czyli tylna latarka została znacznie zmodyfikowana, a w sumie usunięta. Środkowy klawisz zmienił kształt. Teraz nie jest okrągły, a w kształcie loga PlayStation. Nie wiem czy to dobry zabieg. I mam wrażenie, że będę miał problemy podczas jego wciskania. Nie będę go dobrze wyczuwał. Mam także takie obawy wobec przycisków share i options, ale wygląda, że lepiej są usytuowane niż na padzie od PS4, gdzie mam duże problemy z ich wciskaniem.
Kontroler PS5 dostał także wbudowany mikrofon, co nie ukrywam jest dla mnie dużym plusem. Nie muszę teraz szukać słuchawek, które zawsze mi gdzieś giną abym mógł głosowo się porozumiewać w grach multi. Głośnik w padzie zostaje, to także plus. I to chyba jak na razie wszystko. Trzeba poczekać na premierę konsoli PS5 i samemu przekonać się, jak leży w dłoniach nowy pad. A bym zapomniał. Sony po ujawnieniu kontrolera także zapewniło, że premiera PS5 odbędzie się w święta 2020 roku.
Komentarze
Prześlij komentarz