Reklama


Co mnie denerwuje w dzisiejszych grach wideo

Powoli kończą mi się tematy, a bardziej aspekty w grach wideo, na które mogę narzekać. Dzisiaj poruszę temat, może nie do końca związany stricte z grami wideo, znaczy się jest związany, ale mój nowy powód do narzekań, nie jest ściśle powiązany z działalnością twórców , czy mechanikami w grze. 


Trochę namieszałem na wstępie, ale zaraz dokładnie wyjaśnię o co mi dokładnie chodzi. 
Jest jeden tytuł, na który czekam z wypiekami na policzkach. Każdy nowy materiał, który pojawi się w sieci, jeszcze bardziej napala mnie na tę grę. A jest nią remake Final Fantasy 7. Zagrywałem się w ten tytuł jeszcze na PSX. Spędziłem przy tym tytule mnóstwo godzin. Był to mój pierwszy jrpg i od razu się w nim zakochałem. Tym bardziej ucieszyłem się, że powstaje odświeżona jego wersja. Powiedzieć odświeżona, to jakby nic nie powiedzieć. 



Ten tytuł, jak RE2, został od początku do końca stworzony na nowo. Niestety mój entuzjazm został dość mocno sprowadzony na ziemię, gdy dowiedziałem, że tytuł ten nie będzie posiadał polskiej wersji językowej. Kiedyś gdy grałem na PSX w FF7 nie przeszkadzało mi to. Chłonąłem każdy aspekt gry jak gąbka wodę. Ale teraz, gdy zacząłem być bardziej wybredny, przydałoby się rozumieć w 100% każdy tekst, każdy dialog, który pojawi się w grze. A bez polskiej wersji językowej nie będzie to możliwe. I właśnie jest to kolejny aspekt, na który trochę ponarzekam. 



Wkurza mnie to, że w dość sporej części gier nie ma naszego ojczystego języka. Nie mówię już tu o pełnej polonizacji z dialogami mówionymi, ale o głupich napisach. Są prawie wszystkie prócz naszego. Nawet jest uproszczony chiński, ale nie, polskiego nie ma. Taka niedogodność braku języka PL, a występowanie prawie każdego innego jest ściśle powiązana z prawem. W innych krajach jest wymóg, że produkt wydawany w danym kraju musi mieć minimum napisy w ojczystym języku. Inaczej taki produkt nie może być sprzedawany w danym kraju. U nas w Polsce, możemy to zaobserwować  na różnych produktach spożywczych, czy jakiś tam innych. Ale niestety nie grach wideo. 



Ale co jeszcze bardziej mnie wkurza, to to, że niektóre wersje cyfrowe gier nie posiadają napisów PL, a wersja pudełkowa już tak. Ostatnio napotkałem taki problem w Monster Hunter World na PS4. Fajna promocja na PS Storze, a tu zonk. Wersja cyfrowa nie ma napisów w naszym ojczystym języku. Wersja pudełkowa już takie posiada. I jak tu się nie wkurzyć. Jestem ciekaw czy kiedykolwiek doczekamy się, że i w naszym kraju będzie taki wymóg prawny i wydawcy nie będą mieć wyjścia i aby wydać grę w naszym kraju będą musieli umieszczać polskie napisy. Niestety na to wygląda, że na razie jesteśmy mało atrakcyjnym rejonem, gdzie zarabia się na sprzedaży gier jeszcze zbyt mało, by móc wymusić takie działania u wydawców. Choć już jest znacznie lepiej i chyba wszystkie exclusivy na PS4 posiadają pełna polonizację.     




Komentarze

Reklama

Popularne posty