Wiedźmin 3 na Pstryczka - marudzenia

Wiadomość, że Wiedźmin 3 wychodzi na Nintendo Switch wzbudziła spore poruszenie w sieci. I trochę mnie to dziwi. 

To, że pojawiły się wątpliwości na temat wydajności i płynności grafiki na sprzęcie Nintendo jest zrozumiałem. Konsola Switch ma słabe bebechy i na bank pojawią się cięcia w grafice. Ale to, że od razu stwierdzono, że Wiesiek 3 nie utrzyma nawet 25 k/s, to już lekka przesada. Wideo zaprezentowane nie ma tendencji do spadków animacji. Ok, to tylko specjalnie przygotowany fragment i może nie mieć zbyt wiele wspólnego z rzeczywistą rozgrywką, ale także nie można po tym fragmencie oceniać negatywnie płynności gry.

Kolejna sprawa, to marudzenia na cięcia w grafice. No panie i panowie. Chyba nikt nie sądził, że będzie inaczej. Wydaje mi się, że zapominamy, co jest najważniejsze w grach. Grafika Wiedźmina 3 na Switchu jest naprawdę przyjemna i nie ma się do czego przyczepić. A jeśli nie będzie cięć w mechanice gry, to ja jestem pod dużym wrażeniem. A i jest jeszcze jedna kwestia. W sieci pojawiły się plotki, że Wiedźmin 3 na Switchu będzie w chmurze. Jeśli tak będzie, to wszystkie problemy z wydajnością rozwiążą się.