Heavy Rain - recenzja
Udało mi się nareszcie ukończyć Heavy Rain, grę studia Quantic Dream. Tytuł ten zrobił na mnie tak duże wrażenie, że postanowiłem napisać krótką recenzję.
Tak wiem, że tytuł ten ma już około 9 lat i pojawiło się w sieci już mnóstwo recenzji, a większość z was dawno ukończyła ten tytuł i dawno o nim zapomniało. Ale jak wyżej wspomniałem, gra na mnie zrobił ogromne wrażenie, ale także nie obyło się bez pewnych zgrzytów, o których w tym artykule chcę opowiedzieć.
Zacznę od najważniejszego, czyli fabuły.Fabuła wgniata w fotel, jak przy starcie rakiety kosmicznej. Trzyma do końca w napięciu i szkoda tylko, że wątek niektórych postaci nie do końca jest rozwinięty i nie wiedziałem dlaczego działają tak a nie inaczej. Nie będę nic więcej pisał, by nie zdradzić wam nic z fabuły (to dla tych, którzy nie grali lub dopiero zaczynają grać. I nie, nie musicie dziękować).
Grafika.
Czepiać się tego aspektu za bardzo nie będę. Wszak jest to tytuł z PS3. Choć wersja na PS4 jest podrasowana, to i tak widać, że zęby czasu nadgryzły tę produkcję.
Dubbing.
I tu jest pierwszy poważniejszy zgrzyt. Polska wersja i w sumie chyba także angielska (dodatkowe materiały bonusowe w grze tylko posiadają wersję eng) jest naprawdę w niektórych momentach słaba. Jakby aktorzy nagrywali nie po kolei kwestie i nie znali kontekstu sceny. Podam przykład. Niektóre wypowiedzi są nagrane za cicho, a niektóre wręcz za głośno i kompletnie nie pasują do sceny i całości wypowiedzi.
Reżyseria scen.
I tu kolejna figurka origami, która została złożona byle jak. Niektóre sceny są dość komiczne wyreżyserowane i strasznie kontrastują z pozostałymi. Jakby tworzyła ją inna osoba, która nie do końca wiedziała jak za to się zabrać.
Sterowanie.
Potrzebna trzecia ręka. W grze występuje wiele scen, gdzie aby wykonać jakąś akcję musimy przycisnąć kilka guzików na raz lub w odpowiedniej sekwencji. Często odnosiłem wrażenie, że potrzebuję do tego trzeciej ręki, a nawet łapałem się na tym, że używałem nosa do przyciśnięcia guzika na padzie. Rozumiem, że twórcy chcieli oddać w ten sposób trudność wykonywania pewnych czynności przez postać sterowaną przez gracza, ale wydaje mi się, że trochę z tym przesadzili. A i jeszcze te gesty padem. Czasem gra nie do końca rozpoznawała czy macham padem w prawo czy w dół.
Podsumowanie.
Heavy Rain nie jest tytułem idealnym i nie dla wszystkich. Jeśli nie lubisz w grach filmowych doznań, gdzie gameplayu jest jak kot napłakał, to tytuł ten może nie jest dla Ciebie. Choć warto w niego zagrać dla bardzo ciekawej fabuły.
I jeśli powyższy tekst sprawił, że nabraliście ochoty zagrać w ten tytuł, to klikając tutaj znajdziecie najtańszą ofertę. Warto kliknąć, warto przejść do sklepu i zakupić grę, bo naprawdę powiadam fabuła wymiata.
Komentarze
Prześlij komentarz