Ach te promocje na PS Storze
Nie wiem jak wy, ale ja, jak widzę przecenioną grę, to trudno mi się oprzeć i jej nie kupić. Nawet jeśli są marne szanse bym w nią zagrał. Ok, może nie jest aż tak źle ze mną, bo ostatnio zrobiłem się dość wybredny w takich zakupach.
Na PS Storze właśnie trwa w najlepsze promocja w której zostało przecenionych mnóstwo gier. Większość z nich kompletnie nie kojarzę, a połowy z nich nie potrafię nawet wymówić ich tytułów. Ale skusiłam się na dwie (na razie) z nich. Zakupiłem Dragon Age Inkwizycje. Za około 17 złotych. No taka cena, to aż grzech nie brać. Tytuł ten rozpoczyna się z przytupem, a w sumie tajemniczą eksplozją na jakieś tam enklawie. I Ty graczu jako jedyny jakimś cudem przeżyłeś, a na twojej dłoni pojawiło się tajemnicze znamię, które świeci na zielono. Okazuje się, że jesteś jedyną nadzieją na ocalenie świata. No czemu mnie, to wcale nie dziwi. A twoje znamię pozwala zamykać tajemnicze zielone portale, z których nagminnie wyskakują demonyTytuł ten ogrywałem zaraz po premierze na PC i nie udało mi się jego ukończyć. Głównie z powodu nudnych zadań pobocznych, które skutecznie odrywają od głównego wątku. Mam nadzieję, że tym razem na PS4 uda mi się ukończyć ten tytuł, bo w sumie nie jest zły. A szczególnie za 17 złotych.
Drugą grą jaką sobie sprawiłem w promocji, to Mass Effect Andromeda. I już słyszę te jaki niezadowolenia. Andromedę se kupiłeś? Tego krapa? A tak, se kupiłem i zamierzam dobrze się przy niej bawić. A tak na poważnie. Grze oberwało się trochę niesprawiedliwie, a za cenę 33 złotych naprawdę warto zapoznać się z tym tytułem.
Ok, wracam do gry, bo powoli rośnie mi przez te promocje kolejna kupka wstydu.
Komentarze
Prześlij komentarz