Najciekawsze gry wideo o Dzikim Zachodzie
Wielkimi krokami zbliża się premiera Red Dead Redemption 2. Fani Dzikiego Zachodu zapewne już się nie mogę doczekać tego tytułu. Materiały jakie nam serwuje Rockstar jeszcze bardziej zaostrza apetyt na drugą odsłonę tej gry. Ale gry o Dzikim Zachodzie to nie tylko produkcja Rockstara. I właśnie o tych grach chciałem wam pokrótce opowiedzieć.
Reklama za :
Kolejna gra to Mad Dog McCree i została najpierw wydana na automaty 1990 roku, a trzy lata później na praktycznie wszystkie platformy do grania. Tytuł ten jest przedstawicielem gatunku tak zwanych celowników na szynach, w których gracz miał tylko kontrolę nad celownikiem, a kierunek podążania akcji była z góry narzucona przez twórców. Tytuł ten charakteryzował się digitalizowany scenami z aktorami, co dawało w tamtych czasach filmowego efektu. W grze oczywiście wcielamy się w kowboja, który przypadkiem znalazł się w miasteczku opanowanym przez bandytów pod dowództwem tytułowego rabusia. I jedynym rozwiązaniem, jak to bywało na Dzikim Zachodzie było wybicie wszystkich bandytów.
Kolejna gra to rasowy przedstawiciel przygodówek. Freddy Pharkas: Frontier Pharmacist został wydany 1993 roku przez Al Lowe odpowiedzialnego za serię Leisure Suit Larry. Tytuł ten opowiada o przygodach rewolwerowca, który po stracie ucha postanowił przejść na emeryturę i spróbować swoich sił jako farmaceuta w miasteczku Coarsegold. Tytuł ten głównie opierał się na zagadkach logiczny, ale także jak na prawdziwy western przystało pojedynków rewolwerowców w samo południe. Gra zawierała także specyficzny humor znany z serii Leisure Suit Larry.
Kolejnym tytułem, który chcę wam przedstawić stworzyło już nie istniejące studio LucasArts w 1997 roku. Outlaws opowiada historię szeryfa na emeryturze, który nie miał szczęścia nacieszyć się nią długo, a to za sprawą bandytów, którzy zabili mu żonę i porwali córkę. Naszemu protagoniście pozostało tylko dokonać krwawej zemsty i odbić córkę z rąk ohydnych, zawszonych porywaczy. Tytuł ten jest pierwszoosobową strzelanką. Gra charakteryzowała się bardzo trudnym poziomem trudności, gdzie jedna kula uśmiercała bohatera jak i przeciwników.
A teraz mam coś dla fanów gier strategicznych. Desperados: Wanted Dead or Alive jest RTSem taktycznym czerpiącym garściami pomysły od kultowego Commandos. W grze sterujemy sześciorgiem śmiałków, którzy ścigają złego El Diablo i jego niegodziwą bandę. 25 różnorodnych misji i lokacji, które dają kupę zabawy w klimatycznym Dzikim Zachodzie.
GUN jest kolejnym tytułem, w którym wcielamy się w mściciela, który poszukuje zemsty po śmierci swojego ojca. Za produkcję tej gry zabrało się studio znane z serii Tony Hawk’s Pro Skater. O dziwo z tak odmienną tematyką studio poradziło sobie nad wyraz dobrze i GUN okazał się dobrą grą. Trzecioosobowa strzelanka traktująca temat Dzikiego Zachodu na poważnie i opowiadająca historię przeznaczoną dla dorosłych odbiorców została przyjęta ciepło przez graczy.
Przyszedł czas na Dziki Zachód po Polsku. Czyli na grę Techlandu Call of Juarez. Jest to obowiązkowa pozycja dla fanów rewolwerowców. Tytuł ten jest FPSem, w którym poznajemy historię dwóch bohaterów. Każdy z nich ma odmienny styl. Bill jest osobą, która stroni od bezpośrednich starć i w jego etapach będziemy częściej się składać niż strzelać. Natomiast Ray pozwoli nam na totalną rozwałkę. W grze zaimplementowano system tak zwanej koncentracji (spowolnienie czasu), który jest wykorzystywany między innymi w pojedynkach na śmierć i życie.
I to już był ostatni tytuł, o którym chciałem wam w skrócie opowiedzieć. A już 26 października premiera RDR 2.
Komentarze
Prześlij komentarz