Xbox radzi sobie całkiem nieźle.

To że Sony w ilości sprzedanych konsol zmiażdżyło Microsoft chyba nie podlega dyskusji. Sam Microsoft jakiś czas temu zaprzestał podawać ilość sprzedanych Xboksów, co wszystkim dało jasno do myślenia, że na tym polu Microsoft poległ i to sromotnie. Ale hola, nie skreślajcie tak od razu Xklocka z gry, bo gigant z Redmond zarabia na nim grube miliardy.

A w sumie w okresie od czerwca 2017 do czerwca 2018, Microsoft na konsoli zarobił 10 miliardów dolarów. Jest to najlepszy rok w historii tej firmy i wzrost przychodów wyniósł aż 39%. Wszystko na to wskazuje, że polityka usług gamingowych, jak między innymi Xbox Game Pass, okazała się strzałem w dziesiątkę. Microsoft także to zauważył i postanowił nadal kontynuować trend i skupi się w najbliższej przyszłości na usługach, które mają przywiązać gracza do marki. Wyniki finansowe Microsoftu, powinny nas wszystkich graczy cieszyć. Wszak wiemy jakim złem jest monopol i zrezygnowanie jednego gracza ze względu na słabe wyniki sprzedażowe, odbiłyby się negatywnie na branży, a co za tym idzie i na nas graczy.