Reklama


Dark Souls 1, 2, 3 zaliczony bez żadnych obrażeń [wideo]

Podziwiam speedrunnerów, którzy przechodź grę w 12 minut, gdzie zwykłemu śmiertelnikowi zajmuje to kilkanaście godzin. Choć nie do końca ich rozumiem, bo wolę rozkoszować się grą, a nie pędzić na złamanie karku. Ale zapewne łamanie kolejnej bariery czasowej daje im nieziemską satysfakcję.


A co powiecie na wyczyn niejakiego The Happy Hoba, który przeszedł trzy części Dark Souls bez żadnych obrażeń? Dla mnie przejście w ogóle, którejkolwiek części Soulsów, to katorga i nie lada wyczyn, a co dopiero przejść wszystkie trzy i to bez oberwania od żadnego przeciwnika po mordzie. Ten niesamowity wyczyn Hob’owi udał się dopiero po 12 miesiącach prób !!! Nie wiem tylko czy pogratulować samozaparcia, czy współczuć z braku lepszego zajęcia? Tak czy siak. Wyczyn zasługuje na wielkie WOW !!!




Komentarze

Reklama

Popularne posty