Reklama


Czy w tanich słuchawkach jesteśmy skazani na porażkę?

Gdy spacerujemy po ulicach dużych miast otacza nas wiele dzięków. Słyszymy samochody, tramwaje i  rozmowy. Gdy przejdziemy się poza miasto, w ciche, spokojne miejsce, to słyszymy każdy krok, każdy powiew wiatru, nawet nasz własny oddech. A co usłyszymy gdy włączymy grę i założymy słuchawki?
Czy potrzebujemy słuchawek?
Jeżeli nie gramy w strzelanki i nie używamy słuchawek do komunikacji możemy je ściągnąć i  włączyć głośniki. Gdy mamy dobre nagłośnienie, a najlepiej kino domowe, będziemy słyszeć wszystko równie dobrze, a nawet lepiej i nie będziemy musieli mieć czegoś na głowie. Jednak większość graczy tego nie robi, czemu? Jak nie jesteśmy sami w mieszkaniu, to dźwięk rozgrywki jest często uciążliwy dla reszty domowników. Słuchawki też tłumią dźwięki z zewnątrz, więc nic nas nie odrywa od świata gry.

Douszne czy nauszne?
Tutaj też nie ma jednej odpowiedzi, większą popularnością cieszą się słuchawki nauszne, ale ich douszni rywale też mają wielu fanów. Duże konstrukcje np. Razer Kraken, SteelSeries Arctis, HyperX Cloud, bardzo dobrze tłumią, mają genialny, przestrzenny dźwięk i dobrze leżą na uszach, więc w czym  jest problem?  Jest nim ich waga, są dużo cięższe od malutkich rywali i mają pałąk, który po paru godzinach zaczyna nieprzyjemnie ciążyć na głowie. Niestety mały rozmiar słuchawek dousznych powoduje, że słabiej tłumią i gorzej oddają przestrzenność dźwięku, a to, że są wciśnięte do ucha, powoduje ból, po dłuższym czasie używania.

Im drożej tym lepiej?
Wszyscy lubimy grać w słuchawkach z wyższej półki, przeciętnie na słuchawki wydajemy 200-300zł. Dźwięk w nich jest niemal idealny, dobre basy i wysokie tony. Przede wszystkim nie mamy efektu zlewania się dźwięku, idąc przez Los Santos usłyszymy samochody, rozmowy i goniącą nas policję. Na tańszych słuchawkach, może się zdarzyć, że te wszystkie dźwięk połączą się w bezładny szum. Jednak czy jest sens płacić tyle pieniędzy, gdy używając tanich słuchawek (do 50zł), także możemy cieszyć się grą i rozmawiać ze znajomymi?

Nasza opinia
Jako, że w tekście padło parę pytań, na które zapewnie każdy odpowie inaczej, chcieliśmy podzielić się z wami naszymi odpowiedziami. Wszyscy (KaBum, Luki, Karbon) stwierdziliśmy, że najwygodniejsze są słuchawki nauszne, możemy w nich siedzieć więcej czasu, nie odczuwając dyskomfortu. Ich atutem jest odseparowanie od dźwięków zewnętrznych, co uznaliśmy za ważną cechę. Postawiliśmy też na jakość, oczywiście łączy się to z wyższą ceną, ale zależy nam na wysokiej jakości dźwięku i mikrofonu. Jednak trzeba zaznaczyć, że Karbon od dłuższego czasu gra na słuchawkach za 20zł i gra mu się na nich dobrze, jednak mu brakuje jego starego headset'a od Sony.

Komentarze

Reklama

Popularne posty