Donald Trump - gry są złe
No masz babo placek. Jeśli sam prezydent USA twierdzi, że gry są złe, to tak musi być.
Miałem w ogóle tego tematu nie poruszać i przemilczeć go, ale jak czytam takie głupoty i spłycanie poważnego problemu, który nęka amerykańskie społeczeństwo od wielu, wielu lat, to aż krew mnie zalewa. Donald Trump także uważa, że to gry wideo są winne ostatniej masakrze w szkole na Florydzie. Ale to nic. My gracze jesteśmy przyzwyczajeni, że złu całego świata są winne gry.Ale jeden z amerykańskich polityków wpadł na jeszcze lepszy pomysł. Aby opodatkować dodatkowymi kosztami gry, w których jest przemoc. Czyli gry, które będą zawierać przemoc będą jeszcze droższe. Pieniądze te mają być przeznaczone na pomoc w radzeniu sobie z agresja w śród młodych ludzi. W sumie cel jest szczytny i się z nim w 100% zgadzam, ale dlaczego środki te mają być pozyskiwane z gier wideo, a nie np. z filmów, czy z wiadomości, w których jest pełno przemocy?
Albo jeszcze lepiej od producentów broni? Martwi mnie tylko jedno. Każdy pomysł USA jest trafiony jak kulą w płot. Bo to nie gry, czy filmy są przyczyną, że młody człowiek strzela do ludzi lecz ten problem jest bardziej złożony. I przeznaczenie góry pieniędzy na skutek, a nie na przyczynę to wyrzucanie kasy w błoto.
Komentarze
Prześlij komentarz