Battlefront II i mikrotransakcje - teorie spiskowe
Dzisiaj obiegła cały świat informacja, że gigant padł na kolana i przepraszał maluczkich za swoją ogromną pazerność.
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii. Społeczność graczy wygrała bitwę z pazerną korporacją i EA wycofała się z mikrotransakcji w grze Battlefront II. A przynajmniej zawiesiła je, do czasu całkowitej przebudowy jej mechaniki. Historia ta pokazuje, że jednak gracze mają wpływ na kształt gry i jej zawartość.Ale czy oby na pewno? Czy ogromna korporacją uległa nam graczom? Czy nasze niezadowolenie spowodowało zmianę decyzji i usunięcie z gry mikrotransakcji ? A może jest to dokładnie przemyślana strategia, która ma celu zwiększenie sprzedaży?
Stwórzmy hipotetyczny scenariusz. Spece od mechanik w grze, tworzą jedną z najbardziej kontrowersyjną z nich i dodają w grze mikrotransakcje, gdzie możemy kupić skrzynki z losowym lootem, z których będą wyskakiwać bonusy zwiększające statystyki bohatera, które dadzą przewagę w walce z innymi graczami w rozgrywce multiplayer, gdzie wiemy, że balans rozgrywki jest najważniejszy.
Czy mądre głowy pracujące w EA naprawdę nie przewidziały, że taka mechanika spowoduje ogromne niezadowolenie graczy ? Załóżmy, że było to świadome działanie, które mogło mieć za zadanie, sprawdzenie na ile wydawca może sobie pozwolić i ile my gracze jesteśmy w stanie przełknąć niedorzecznych pomysłów nabijających kieszenie kasą chciwej korporacji . Drugie założenie jest jeszcze gorsze. EA doskonale wiedziało, że mikrotransakcje spowodują ogromne niezadowolenie graczy i obmyśliło diaboliczny plan, który ma na celu przedstawienie korporacji, jako słuchającej i dbającej o nas graczy.
Korporacji, która potrafi przyznać się do błędu i przeprosić. Wydawcy, który dla nas graczy zrobi wszystko byśmy byli zadowoleni. I jak tu kurde nie kupić ich gry, jak oni są tacy świetni. Czy nie odnieśliście wrażenia, że ta cała afera z mikrotransakcjami była od samego początku ustawiona, by nagłośnić grę i mieć darmową reklamę w mediach, i by pokazać jakie to EA jest wspaniałe?
Komentarze
Prześlij komentarz