Gwint: Wiedźmińska Gra Karciana dostanie singleplayerową kampanię fabularną
Praktycznie od samego początku było wiadomo, że Gwint dostanie jakiś tam wątek fabularny do trybu dla pojedynczego gracza, ale to co twórcy nam zaoferują już niebawem, przerosło moje oczekiwania.
CD Projekt RED na tegorocznym Gamescomie zaprezentowało pierwszą pełnoprawną kampanię do swojej karcianki. Wojna krwi, bo tak będzie się zwać pierwszy dodatek do Gwinta, będzie opowiadać losy Meve, królowej Lyrii i Rivii. Akcja gry będzie przedstawiona za pomocą mapy w rzucie izometrycznym, po której będziemy się poruszać i wykonywać przeróżne zadania.
Podczas wykonywania questów będzie mogli zdobyć przeróżne przedmioty i oczywiście karty do naszej talii. Podczas przemierzania świata, także będziemy zdobywać surowce, które będziemy wykorzystywać specjalnych obozowiskach. Dzięki surowcom w takich obozowiskach będziemy wznosić budowle, które pozwolą nam rekrutować jednostki lub wyposażać w lepszy oręż naszą główna bohaterkę. Wracając do fabuły. REDzi ponownie pozwolą nam dokonywać moralnych wyborów, które będą miały konsekwencje w dalszej części gry. Może nie będą to tak daleko idące konsekwencje jak Wiedźminie Trzecim, ale i tak brzmi to bardzo ciekawie.
A jak będzie wyglądać walka? I tu chyba nie zdziwi nikogo fakt, że potyczki z przeciwnikami będą odbywać się za pomocą kart. Twórcy podkreślają, że wygrana nie będzie tylko zależna od ilości zwycięskich potyczek, lecz zasady gry mogą ulec zmianie podczas starć. I tu może twórcy wykorzystają mechanizm wcześniejszych wyborów w trybie fabularnym. Ale to tylko moje gdybania i niestety twórcy nic więcej nam nie zdradzili.
Za powrót do fabularnego świata Wiedźmina prawdopodobnie dodatkowo zapłacimy, ale w tej kwestii także jeszcze nic REDzi oficjalnie nie ogłosili. Jeśli dodatki fabularne do Gwinta nie będą zbyt drogie, to może być to miły powrót do tego uniwersum. Dodatek fabularny Wojna krwi wyjdzie prawdopodobnie w listopadzie 2017 roku.
Komentarze
Prześlij komentarz