Która część Wiedźmińskiej trylogii jest najlepsza?
Według większości z was, najlepszą częścią trylogii jest trzecia odsłona. I w sumie ciężko z tym się nie zgodzić. Ale postanowiłem troszkę bardziej się przyjrzeć waszemu wyborowi i go dokładnie przeanalizować.
Pierwsze miejsce zdobył Dziki Gon, drugie miejsce pierwsza część Wieśka i na trzecim znalazł się Zabójca królów. Głosy rozłożyły się dość ciekawie, ale bez większego zaskoczenia dla mnie. Wiedźmin 3 około 66% głosów, Wiedźmin 1 około 27%, a Wiedźmin 2 tylko 7%.
Dziki Gon bezapelacyjnie wygrał i nie dał szans rywalom. Ale dlaczego właśnie trzecia część najbardziej wam się spodobała? Jest na pewno kilka powodów dlaczego tak jest.
Po prostu Wiedźmin 3 jest genialną grą i pod każdym aspektem i bije poprzednie dwie części. Otwarty świat, mechanika rozgrywki, rozwój postaci, poboczne questy czy grafika. W trójce po prostu wszystko jest lepsze.
Prawdopodobnie większość z was swoją przygodę z Geraltem zaczęła dopiero od trzeciej części. A nawet może nie grała w poprzednie.
O Wiedźminie Trzecim chyba każdy słyszał. Reklamy w telewizji, bilbordy na ulicach. Wiesiek był wszędzie. Niektórzy nawet widywali go w swoich lodówkach. Dobry marketing robi swoje.
Pierwsza gra o Wiedźminie i to tak bardzo udana. Klimat z książek Sapkowskiego wylewał się falami z monitora. Fani Geralta nie mogli w ten tytuł nie zagrać. Fakt, przepaść między jedynką, a trójką jest ogromna. Ale pamiętajmy, to był rok 2007. I jak dla mnie, to właśnie jedynka jest najlepszą częścią trylogii, właśnie za ten niepowtarzalny klimat, którego było ze świecą szukać w innych grach RPG.
Nostalgia. Ah, jak my lubimy wspominać dobre stare czasy.
Po prostu dwójka jest najsłabsza. Po grze RPG i po drugim Wiedźminie spodziewałem się czegoś więcej niż ulepszonej grafiki. Fabuła i klimat nadal były bardzo dobre, ale rozwój postaci czy ilość pobocznych questów mnie zawiodła. Wiedźmin 2, był takim filmem akcji, a nie tego oczekiwałem od tego tytułu i pewnie wielu z was także.
Niespełnione obietnice twórców. CD-Projektowi w pierwszych zapowiedziach trochę rozhulała się wyobraźnia. I wiele z rzeczy, które zostały zaprezentowane, nie znalazły się w grze. Nie wiem czy wiecie, ale Geralt już w dwójce miał przeskakiwać przeszkody typu płotki (nie mylić z Płotką). Niestety nadal w Zabójcy królów, musiałem wiele przeszkód obchodzić dookoła. Ah, jakie to było wkurzające.
Myślę, że wielu z was, typując na pierwsze miejsce Wiedźmina 3, sugerowała się powyższymi argumentami. Jeśli z innych powodów urzekła was któraś z części Wiedźmina? Dajcie znać w komentarzach. Jestem bardzo ciekaw, co to było.
Niemądre pytanie, wiadomo że 3 :)
OdpowiedzUsuńHe he. Trójka jest genialna :)
Usuń