Horizon 3 coraz bliżej - plotki rozgrzewają scenę przed The Game Awards 2025
Horizon 3 na horyzoncie? Wszystko wskazuje na to, że Guerrilla szykuje efektowny powrót Aloy - i to szybciej, niż myśleliśmy.
Jeśli w ostatnich dniach zauważyliście, że internet zaczyna pachnieć metaliczną rdzą, pustynnym wiatrem i spaloną maszyną, to nie - to nie wasza karta graficzna się topi. To Horizon 3 nadciąga wielkimi krokami. A przynajmniej tak twierdzi coraz większa liczba przecieków, insiderów i podejrzanie aktywnych kont na X/Twitterze, które znikają szybciej niż zasoby na zakrystii w Diablo IV.
TGA 2025: scena gotowa, marketing świszczy, a Aloy już się czai?
The Game Awards 2025 zapowiada się na jedną z tych imprez, podczas których Geoff Keighley świeci się bardziej niż monitory OLED na Black Friday. Co roku dostajemy tam kilka niespodzianek, ale tym razem gwiazdą wieczoru może być ujawnienie trzeciej odsłony Horizon.
Plotki? Oczywiście. Ale takie, które trzymają się wyjątkowo mocno - jak Scrapper wgryzający się w złom.
Sony od miesięcy podkreśla, że pracuje nad „dużą, flagową produkcją first-party”.
Guerrilla Games kilkukrotnie wrzucało oferty pracy odnoszące się do „ogromnej gry z otwartym światem i elementami systemu potyczek z maszynami”.
Kilku branżowych informatorów sugeruje, że czas rozbrzmieć głównemu motywowi Horizon… ponownie.
Do tego dochodzą delikatne podpuszczenia w social mediach. Oficjalne konto PlayStation wrzuciło ostatnio grafikę przedstawiającą zachód słońca nad tajemniczym, mechanicznym cieniem. Fani oczywiście oszaleli i zaczęli liczyć piksele, jakby od tego zależało ich życie.
Czego możemy się spodziewać po Horizon 3?
Jeśli Sony rzeczywiście odsłoni karty na TGA, to możemy zakładać, że gra: przeniesie nas do nowego regionu (mówi się o ogromnej, tropikalnej przestrzeni z o wiele bardziej agresywnym ekosystemem maszyn), pociągnie dalej wątek Nemesisa, który był bombą z opóźnionym zapłonem na końcu Forbidden West: Burning Shores, rozwinie mobilność i system walki - bo po tym, jak Aloy opanowała lot, pływanie i latanie na robotycznych ptakach, trudno będzie wrócić do zwykłego skradania w krzakach, postawi większy nacisk na „żyjący świat”, z dynamicznymi frakcjami oraz maszynami polującymi nie tylko na ludzi, ale również na siebie nawzajem.
I tak, prawdopodobnie dostaniemy też nowe, jeszcze większe bestie.
Bo jak wszyscy wiemy, Horizon bez „kolejnej, dwa razy większej maszyno-żyrafy” nie istnieje.
Czy to już moment, żeby odpalać popcorn?
W skrócie - tak.
Hype jest uzasadniony, bo Guerrilla od lat trzyma bardzo równą formę, a Sony potrzebuje mocnego, ekskluzywnego uderzenia, by rozkręcić przyszły rok. Horizon 3 byłoby idealnym kandydatem: rozpoznawalna marka, moloch technologiczny i seria, która za każdym razem próbuje przebić samą siebie.
Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że TGA 2025 może stać się nocą Aloy.
A jeśli nie? Cóż… wtedy gracze spalą Twittera, Reddita i pół PlayStation Bloga - ale wiesz, standard.



Komentarze
Prześlij komentarz